baby development

24.05.2012

Wiadomości z frontu

Bardzo ekcytujaco. Trochę straszno, ale faaaajnie :-)
We wtorek jeździłam po mieście, ruszalam pod górkę , uzywalam 3-ego biegu. Dziś natomiast było zawracanie na 3, iiiiii wyjechalam z miasta , dzizasssss.
Oczywiście, skoro musiałam jeździć dość szybko, więc w ruch poszedł 4 i 5-ty bieg.
Co za prędkość !!!!!

A na następnej lekcji pojadę już do miasta , w którym będę zdawać egzamin, SAMA (no dobra, instruktora tez wezme ), to jest jakieś 16 kilometrów ....

Wpadlam do domu taka rozemocjonowana , ze Puzlasty trochę sie ze mnie nabijal.
Dla niego to nic takiego przecież , a dla mnie ... :-))))

Jest nadzieja , ze to polubie.
Jazdę, nie nabijanki Puzlastego, lol.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz