Troszkę obolała chodzę.
Miałam wczoraj maluśki wypadek.
Poszłam do znajomej, a ona w ramach eksperymentu wysmarowała swoją podłogę jakimś siuwaksem, który miał ją mega nabłyszczyć.
Tylko zapomniała mnie uprzedzić, że podłoga jest również barrrrdzo śliska.
Szłam niosąc Majkę na rękach i szuuuuuuu.
Pewnie, gdybym miała wolne ręce- nie byłoby tak źle, ale starając się osłonić Kropkę przed bolesnym upadkiem , sama zaliczyłam jeszcze metalową donicę z jakimś cholernym habaziem....
Tak sobie boczkiem lewym zawadziłam....
Mam tam teraz zdartą skórę , boli stłuczone żebro i takie tam...
Ale Majce nic się nie stało :), i to najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz