baby development

28.03.2011

wiosna

Heh, widziałam dziś motyla :)
Żyć się chce przy takiej pogodzie.
Dziś pędziłam z Młodą do przedszkola ( nadal na nogach, uczę się przepisów i jeszcze nie miałam ani jednej jazdy), i jakiś mijany pan powiedział mi dzień dobry i że ślicznie wyglądam :)
No, czyż to nie może poprawić humoru...?
Czuję się świetnie.
Chodzę na ten basen, ćwiczenia w wodzie są stworzone dla mnie.
Jest głośna muzyka, fajna , pełna życia instruktorka, i kilka znajomych twarzy, jest się z kim pośmiać.
Dobrze się wyrwać choćby na godzinkę z domu.

Jutro teściowa wyjeżdża.
Będzie się działo , oj będzie :)

26.03.2011

niech żyje ! swing swing...

Wódki dać temu, kto wymyślił swing :)
To stało się wczoraj , i było wspaniale ... :)
Spełniłam marzenie.

3.03.2011

Obejrzałam z nudów pierwszy odcinek z nowej serii "U can dance".
Patrycja Kazadi ma fajną fryzurę- od ponad 2 miesięcy identyczne cudo noszę na głowie :)

Nalot teściowej będę miała -od środy do końca miesiąca.
Nie wiem, czy znajdę chwilkę, by w spokoju coś skrobnąć, więc wolę uprzedzić :).
Narazie myślę, czym by tu ją olśnić kulinarnie.
Generalnie, ostatnio gotuje Puzel, ja mam pustkę w  głowie i żadnych pomysłów na dietetyczne dania, zatem ma duże pole do popisu.
Waga spada, jeszcze tak 2-3 kilo i zacznę stabilizować.
Zostały mi te boczki do zgubienia, no i ten wałek w pasie , choć mniejszy- nadal uparcie się trzyma.
Cóż, nie ćwiczę w ogóle, może to dlatego.
Ale wybieram się na aquagym we wtorek, jak mi się spodoba, to zacznę chodzic ze 2 razy w tygodniu.
Dobrze, że to na małym (płytkim) basenie, ja nie umiem pływać i wody boję się panicznie.....


Ale o czym to ja chciałam...
Zapomniałam.
Może kiedy indziej mi się przypomni.

Aaaa, popatrzcie :):