baby development

1.04.2011

Wyciagnęłam mój rower z komórki, a zatem to już wiosna :)
Pojechałam na basen.
Trochę się napedałowałam, bo Puzel wyjął baterię na moją prośbę (ładowarka jest do wyrzucenia, zepsuła się dzi...ka).
Miałam nadzieje poćwiczyc dziś 2 godziny, ale na drugich zajęciach ( każde są godzinne), obniżono dno basenu z 1.21 na 1.66 metra, a to już dla mnie za głęboko.
W takich chwilach przeklinam te moje 159 cm wzrostu i nieumiejętność pływanaia!

Nic to, i tak było super :)

Zeszczuplałam, ale opona na brzuchu została.
Czyli chyba taka już moja nieuroda, cholera.
Nie ustaję w wysiłkach, żeby sie jej pozbyć, ale chyba kupię obciskające majty albo jakis gorset i będę mogła założyć obcisłą bluzkę.
Mało sexy, ale nikt sie nie dowie...
Gorzej latem, przy tych wszystkich zwiewnościach, ale do lata jeszcze trochę czasu, może coś wymyślę.
Wiem, że Puzlasty kocha mnie taką właśnie, jaką mnie ma.
Ale chcę się dobrze czuć, chcę znów nosić moje ciuchy z okresu, zanim zostałam mamą, chcę się podobać innym facetom-na ulicy, na plaży, w sklepie.
Chcę się podobać innym kobietom-jak każdy :)

Oho, Młoda mnie przyzywa.
Obudziło się moje Słonko :)

2 komentarze:

  1. ...co Ty z tą oponą...Warsztat wulkanizacyjny zakładasz czy co...? Ruszaj się, dalej. Ogranicz słodycze, cukier (nie rezygnuj, broń Boże, ze słodkiego syndrom odstawienia wykańcza:-)) Jeśli już musisz to ciemne pieczywo, może być nawet przyciemniane :-) zamiast jasnego. Owoce, warzywa i białko z mięsa, jaj, serów, serków, ryb...trochę tłuszczów...masło nie szkodzi:-)...Nie podjadaj pomiędzy posiłkami...a jak już musisz to mieszankę orzechów albo jogurt pitny. Jedz wcześniej kolację tak ze trzy godziny przed spaniem...spróbuj tak przez 3-4 m-ce a warsztat wulkanizacyjny będziesz odwiedzać przy zmianie opon a nie przed lustrem. Powodzenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, robię nawet więcej niż tu napisałeś :)
    Sęk w tym, że jestem szczupła, filigranowa.
    Dopięłam swego,ważę dokładnie tyle co przed ciążą- ale skóra na brzuszku już nie ta.
    Na to dieta nie pomoże, a ćwiczenia... to się jeszcze okaże.... :)

    OdpowiedzUsuń