Wyglądam i czuję się paskudnie.
I wszyscy dookoła to widzą.
Schowam się do mysiej dziury i nie wyjdę ze sto lat.
Może jestem w ciąży...
Boję się zrobić ten pieprzony test.
Nie odzywamy się z Puzlem, bo mieliśmy bardzo niemiłą i głośną wymianę zdań.
Nie dam się przeprosić.
Nie tak szybko w każdym razie.
Nie spodziewałam się usłyszeć nigdy takich słów z jego ust.
Na środę umówiłam się do lekarza.
...hmm, trudno tu o komentarz...wymiana zdań cóż...może dziś wygląda to lepiej, niż wczoraj, a jutro będzie wyglądać lepiej niż dziś...
OdpowiedzUsuń