baby development

17.10.2011

czy dziś jest może trzynastego, piątek...??????

Chyba wyczerpałam limit nieprzyjemności ( delikatnie rzecz ujmując) na kilka następnych miesięcy.
Cały dzień spieprzony- od rana do wieczora co chwila coś.
Nawet dzisiejsze zajęcia na basenie były beznadziejne- zamiast wrócić przyjemnie zmęczona- wróciłam znużona i bez energii.


FUCK !!!!!!


Czas chyba skupić się na rzeczach naprawdę ważnych.

2 komentarze:

  1. Bywa i tak. Może jakaś gorąca, pachnąca kąpiel na koniec dnia coś zdziała?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomoże zapomniec tylko na chwilkę...
    Ale problemów nie rozwiąże.

    OdpowiedzUsuń