baby development

29.12.2011

Co by tu...

Zyje , nie martwcie się . Święta minęły szybko, jak w powiedzonku. Prezenty się udały :) moi wspaniali tesciowie zostają z nami aż do 6 stycznia, i cieszę się z tego. Lubię ich bardzo i choć mała przestrzeń, która dzielimy sprawia , ze czasem mam ich serdecznie dość , to rownież mogę pozwolić sobie na wiecej wyjść- to na fitness, to na basen czy do znajomej na ploteczki :). Udało się, całkiem niezamierzenie, nie przytyc ani kilograma, może to przez to, ze mam ostatnio duuuuzo ruchu:) Maja zaczęła mówić prostymi zdaniami, to zasługa tłumu w domu, ciagle ktoś coś do niej mówi no i są efekty :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz