tag:blogger.com,1999:blog-37679442757309555242024-03-13T14:00:15.912+01:00ukryta komnataBuduar (fr. boudoir) – wytwornie umeblowany i wykwintnie ozdobiony, niewielki pokój zajmowany przez panią domu.
Umieszczony był zazwyczaj między salonem a sypialnią. Pełnił rolę miejsca wypoczynku pani domu. .
Etym. - fr. boudoir 'jw.' od bouder 'dąsać się; kaprysić'; zatem dosł. żart. 'miejsce, gdzie można się wydąsać, pokaprysić'.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.comBlogger102125truetag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-10139303161964868192013-09-06T22:06:00.001+02:002013-09-06T22:10:19.515+02:00powrót do rzeczywistoscicały sierpien spędziłam w rozjazdach.<br />
Najpierw 3 tygodnie w Warszawie.<br />
"Przywieź nam Misiaczka, będzie tak cudownie, spędzimy czas razem, nacieszymy się wnusią".<br />
Brzmiało zachęcająco.<br />
Obiecałam dziadkom Majkę w zeszłym roku, ale jako że miałam rozgrzebane prawo jazdy, nie chciałam tego zaprzepaszczać- przełozyłam wyjazd na przyszły rok.<br />
Czyli ten :P<br />
Lot był późno, sama nie wiem- chyba kupując bilety sto lat temu, myślałam, że Majka tą podróż prześpi.<br />
Tak tez się stało.<br />
Od razu zresztą po przyjeżdzie zapakowałam ją spać i już.<br />
<br />
Cały nasz pobyt w sumie był chyba udany.<br />
Pisze chyba , bo spodziewałam się, że dziadkowie więcej będą się Młodą zajmować.<br />
Tymczasem owszem- teściowa bawiła się, czytała rozmawiała z Majką i była naprawdę najlepszą babcią pod słońcem, ale dziadek już taki wyrywny nie był.<br />
Nie wiem, co się stało, bo zawsze to on był pierwszy do spacerów i zabawy, psot i psikusów.<br />
Nawet śpiewał dzieciakowi piosenki.<br />
Nie tym razem.<br />
Na spacer zabrał Majkę 2 razy.<br />
DWA.<br />
Wiem, że były upały.<br />
Ale on wychodził spacerować- sam.<br />
Nie wiem , naprawdę nie wiem o co kaman.<br />
Majka jest grzeczna, nie ucieka , idzie zawsze za rękę, na placu zabaw zawsze bawi się ładnie, jest wesołym szkrabem itd.<br />
Nie wiem.<br />
<br />
<br />
Tak czy siak- byłyśmy w zoo, ma milionie placów zabaw ( jest ich doprawdy mnóstwo obok domu są 3, jedną stację metrem dalej kolejne 2 itd.), w kinie i na figlowisku, o ile dobrze pamiętam nazwę...<br />
Majka miała kilka koleżanek,ja również- spotykałyśmy się codziennie.<br />
<br />
Życie na prowincji sprawiło, że kiedy weszłam do sklepów w stolicy, nie wiedziałam, gdzie patrzeć.<br />
Tyle wszystkiego.... :)<br />
Obkupiłam siebie i Młodą, nakupiłam książek i innych bardzo potrzebnych fizdrygałków .<br />
Puzel przyjechał do nas samochodem na kilka dni i zabrał to wszystko , żebym nie musiała dzwigać ( a na lotnisku okazało się, że i tak mam 2 kilogramy nadbagażu , lol ).<br />
Kilkukrotnie udało mi się urwać z domu na jakieś spotkanie - oczywiście nie mogłam powiedziec prawdy gdzie, z kim i po co.<br />
Nie zrozumieliby.<br />
Kłamstwa uwierały mnie, ale co zrobić.<br />
Ważne, że wiedział o tym Puzel i nie miał nic przeciwko.<br />
<br />
Tuż przed wyjazdem udałam się do mojej ginekolog .<br />
Wyjęła mi spiralę.<br />
Bardzo się bałam.<br />
Naczytałam się w necie, że to boli - cuda na kiju.<br />
A tu niespodzianka.<br />
Nawet nie poczułam :)))<br />
<br />
Droga powrotna do domu .. .Majka przespała cały lot.<br />
W domu szał- wszystkie zabawki były znów nowe ;)<br />
Minęło kilka dni i wybyliśmy rodzinnie do Hiszpanii.<br />
Oooch, to był naprwdę dobry pomysł.<br />
Puzlasty wypoczął, choć oczywiście telefon mu się urywał i nagle wszyscy mieli do niego sprawę, zlecenia etc.,<br />
Widziałam, że go to deprymuje, bo jest odpowiedzialnym , mądrym facetem i niełatwo mu było przyjąc fakt, że niezłe pieniądze przechodzą mu koło nosa.<br />
Trudno.<br />
<br />
Plaża, piasek, słonko.<br />
Dużo spacerów, niezłe jedzonko.<br />
Jak Młoda spała, czas tylko dla nas. Wiadomo, co robiliśmy :P<br />
Oby test ciążowy był pozytywny :)))<br />
Ogólnie laba.<br />
Nie zwiedzaliśmy, nie chcielismy Majki ciagać wte i wewte.<br />
Nie podobało mi się , że ludzie palą te śmierdzące papierosy.<br />
Odzwyczaiłam się już.<br />
A tam wszędzie- na plaży, na ulicach, przy wejściu do hotelu.<br />
No coś obrzydliwego.<br />
Chyba nawet smród z kanalizacji nie jest az tak wstrętny....<br />
<br />
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się we Francji u znajomych.<br />
Minął dokładnie rok, odkąd wyprowadzili się tam na stałe.<br />
Dzieciaki urosły.<br />
Miło było się spotkać, posiedzieć w ogrodzie przy piwku i grillu.<br />
Pogadać, posmiać się.<br />
<br />
A teraz juz w domu.<br />
Bambetle rozpakowane, pranie zrobione, posprzątane etc.<br />
Lubię tą naszą dziuplę.<br />
<br />
Majka wczoraj poszła do szkoły.<br />
Do zerówki.<br />
W tym kaju dzieci wczesnie wkraczają na ścieżkę oświaty ;)<br />
Dała sobie radę, gorzej było ze mną.<br />
Byłam bliska łez wychodząc i zostawiając ją na ponad 6 godzin.<br />
Całe szczęscie, większość dzieci znała się z przedszkola, więc stres był odrobinkę mniejszy.<br />
<br />
<br />
Jutro wracam do pracy.<br />
Myślę, że to dobry pomysł- zająć się czymś kiedy Młoda i tak jest w szkole.<br />
Miejmy nadzieję, że skoro będę równiez pracować w tygodniu, to zdarzy mi się od czasu do czasu wolny weekend :)<br />
<br />
<br />
I tak , robaczki....<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Byłam dziś na takim babskim "zlocie".<br />
Dziewczyny znam jeszcze z pracy, niektóre z nich 8 , 9 lat.<br />
Wszystkie mamy już dzieci, które również się lubią i często spędzają razem czas.<br />
Nie wiem czemu- choć lubię je wszystkie- dziś ledwie byłam w stanie je znieść.<br />
Siedziałam cicho nad herbatą, i tak sobie myślałam- co ja tutaj robię...?<br />
Chyba taki dzien jakiś trefny.<br />
Zaziębiłam się wczoraj, ledwie dycham od kataru.<br />
Bo mądra bardzo- spocona po treningu wsiadłam do auta i chłodziłam się zimną klimą....<br />
No kto tak robi....?<br />
A w nocy ledwie mogłam oddychać, w gardle gula i ...ech...<br />
<br />
<br />
Żeby tylko Młoda tego nie złąpała...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-41360959192470127492013-07-09T20:50:00.001+02:002013-07-09T20:50:13.236+02:00Kwas ........foliowy<div><br></div><div><br></div><div>I dobrze mi z tym :)<div class="separator" style="clear: both;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKIv-cPaEO8u41LVMyS_k1D35LDYM1gMeuFZZtgj9NjX-ZsSqCbipeYf9fcpYxaNCgEmzg8iu74Tr5D6DjDlq7-GseEA9CA0ZrSO1CutfQo1aLMamKDM5GgCOotrhPh-mY8VQzcZRsreaA/s640/blogger-image-1926887311.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKIv-cPaEO8u41LVMyS_k1D35LDYM1gMeuFZZtgj9NjX-ZsSqCbipeYf9fcpYxaNCgEmzg8iu74Tr5D6DjDlq7-GseEA9CA0ZrSO1CutfQo1aLMamKDM5GgCOotrhPh-mY8VQzcZRsreaA/s640/blogger-image-1926887311.jpg"></a></div></div>Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-74540588882955448032013-06-14T21:47:00.004+02:002013-06-14T21:52:36.276+02:00a ten.......troszkę mnie tu nie było ;)<br />
<br />
<br />
<br />
A 4 lata temu kulałam się z piłką zamiast brzucha i czekałam na bóle- bo na 14 miałam termin, hyhy.<br />
<br />
Ech, jeszcze tydzien do urodzin misiaczka :D<br />
<br />
<br />
Poświętujemy we czwórkę..<br />
Nie, nie to co myslicie.<br />
<br />
<br />
<br />
JESZCZE nie jestem w ciąży :P<br />
<br />
<br />
Jest u mnie mój brat...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Szczeniak lat niespełna 19-tu.<br />
<br />
<br />
Mój najukochańszy braciszek.<br />
<br />
<br />
Przyjęłam pod swój dach.<br />
Wikt i opierunek za free.<br />
Robotę mu znalazłam.<br />
I wiecie, co gówniarz zrobił...?<br />
<br />
<br />
<br />
Okaradł nas.<br />
<br />
<br />
Zwyczajnie, bezczelnie, wyprowadził z szuflady niezłą sumkę ( ja pracuję miesiąc na tyle....).<br />
<br />
<br />
Puzel zadzwonił do mnie, kiedy to odkrył i spytał, gdzie kasa.<br />
Ja na to, że nie wiem o co chodzi.<br />
<br />
<br />
Nie było mnie wtedy.<br />
Więc rozmówił się z dzieciakiem sam na sam.<br />
<br />
Młody przyznał się bez bicia , stwierdził, że miał wydatki ( fajki, piwko, zioło.....).<br />
<br />
<br />
Ręcę opadają....<br />
I wszystko inne też.<br />
<br />
<br />
Liczył , że po wypłacie odłoży kase na miejsce i się nie zorientujemy...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Nosz kurwa.<br />
A nie mógł zwyczajnie poprosić...?<br />
Pożyczyłabym, dałabym mu.<br />
<br />
<br />
To nie.<br />
Lepiej kraść.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Smutno mi :((((((<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Z innej beczki- Misiaczek będzie miał urodziny pełną gębą- zarezerwowaliśmy jej salkę zabaw, z dmuchanym zamkiem i kulkami, a potem wyżerką w stylu angielskim.<br />
A tort będzie polski :)<br />
Bo sama zrobię.<br />
<br />
<br />
Mam już kilka przepisów przygotowanych ( u nas nadal ścisła dieta- mleka i glutenu niet ), muszę zacząć je wypróbowywać, i rozpieszczać Pauzlastego słodkościami.<br />
Albo siebie- bo on znów na diecie- odchudza się ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Co do mojej planowanej ciąży.<br />
Potrzebuję jeszcze chwilki, żeby ....<br />
O boże...<br />
<strong>Chcę</strong> tego dziecka, <strong>ale</strong> jak sobie pomyslę o tym wszystkim......<br />
O tych nie zawsze fajnych ciążowych dolegliwościach, o porodzie, o połogu, to cała drżę.<br />
Niezbyt dobrze to pan bóg wymyslił.....<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Zresztą, te dolegliwości to jedno.<br />
A mój tryb życia to drugie.<br />
Dobrze mi teraz.<br />
Miasiaczek jest już taki kumaty.<br />
Pogadać z nią można, i tak mam wszystko zorganizowane, żeby móc jeszcze POŻYĆ, kiedy ona jest przedszkolu lub śpi.<br />
<br />
<br />
A potem mi się skończy.<br />
<br />
Będą hemoroidy, rozstępy, zwały tłuszczu i ta przeklęta laktacja.<br />
<br />
<br />
Będę się czuła jak kosmitka we własnym ciele.<br />
Nie będzie nawet mowy o wyjściu dokądkolwiek bez tej małej pijawki.<br />
Że już nie wspomnę o tym, że stracę figurę.<br />
<br />
<br />
Jak to brzmi.....<br />
<br />
<br /><br />
Brzmi to wszystko okropnie.<br />
Wiem.<br />
Bo ja jestem okropna.<br />
<br />
<br />
I pusta.<br />
<br />
<br />
<br />
I w ogóle beznadziejna :((((((((<br />
<br />
<br />
To chyba nie wróży dobrze....?!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ale klamka zapadła.<br />
<br />
<br />
We wrześniu.....<br />
<br />
<br />
Powiedzcie, że mi się odmieni.<br />
Że tylko zyskam :)<br />
Że figura wróci, że jakoś sobie poukładam na nowo to wszystko.<br />
Ze Majka oszaleje na punkcie siostry.<br />
Lub brata ( nie mam tym razem żadnych preferencji co do płci).<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<em><span style="color: #93c47d; font-size: x-small;">Że pozostanę sobą.....</span></em>Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-15988671489479617222013-04-24T14:16:00.001+02:002013-04-24T14:16:35.324+02:00Zycie tak pedzi, ze nie mam czasu na Internet ;)<br />
Niby powinno byc odwrotnie- Maja spedza 3 godziny w przedszkolu, wydawac by sie moglo ze ten czas nalezy do mnie. A tu zonk.<br />
Zawsze jest cos do zrobienie- nastawic obiad, pranie , sniadanie z Puzlem I ... Tak sie schodzi.<br />
<br />
<br />
Od soboty jest u nas moj mlodszy brat. I calkiem odseparowal mnie od peceta.<br />
Przeciez nie bede czytala ulubionego forum, pisala blogow czy ogladala porno kiedy on patrzy.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A wiecie co ...?<br />
Moje dziecko wkrotce skonczy 4 lata .<br />
<br />
CZTERY !!!!!<br />
<br />
<br />
<br />
Kiedy to minelo ????<br />
No ...?!<br />
<br />
P.S.<br />
<br />
Milan, nadal Cie uwielbiam .<br />
<br />Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-28424672455970410382013-03-09T21:56:00.002+01:002013-03-09T22:01:22.017+01:00dzien matkiWchodzę do domu.<br />
Majka podbiega do mnie cała zaaferowana i mówi tym swoim perlistym głosikiem<br />
<br />
"Mamusiu , przygotowaliśmy dla ciebie z tatusiem ciasteczko. I obrazek !!!!!!!!"<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzYXfZSONOQz9-XshHH8MuSxTNu3ctuQXzZUwR-_3X11JMlxU3xOoYDSCc7avRk5YW6zap1w-SMNojNoLmOFSJ3tOPhGnKdkqyLRmiD3lyqaaAZI1S8W1IwzS8NP70K8ms3tmnX1vUgrwd/s1600/zdjecie.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" jsa="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzYXfZSONOQz9-XshHH8MuSxTNu3ctuQXzZUwR-_3X11JMlxU3xOoYDSCc7avRk5YW6zap1w-SMNojNoLmOFSJ3tOPhGnKdkqyLRmiD3lyqaaAZI1S8W1IwzS8NP70K8ms3tmnX1vUgrwd/s320/zdjecie.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZao-PTR0Crl1erEzQjJCpu8ftKu4TvMIWdH2ED5qL2ItgtMh-N7lYE6P-LM7hJPgytQFNqBVgholw8rDyB4HrREMeP9xx-RDMII1qIGZ1oHkv5j-umHzdOFSw8e55p89IfWHo9KqdtPZW/s1600/zdjecie.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" jsa="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZao-PTR0Crl1erEzQjJCpu8ftKu4TvMIWdH2ED5qL2ItgtMh-N7lYE6P-LM7hJPgytQFNqBVgholw8rDyB4HrREMeP9xx-RDMII1qIGZ1oHkv5j-umHzdOFSw8e55p89IfWHo9KqdtPZW/s320/zdjecie.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw3crNOJPjJUgCwezJttWlyAMkFA_t9FJGFijuE9LaqtW9ognAGY6aTP3SLMPZkGxMXdQKdjHGLd6OaNJxLemMES8_evulWlcDu1XADgvExtuqGUEDAS4puT3rnICwO9HjKs_eCeodisqc/s1600/zdjecie.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" jsa="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw3crNOJPjJUgCwezJttWlyAMkFA_t9FJGFijuE9LaqtW9ognAGY6aTP3SLMPZkGxMXdQKdjHGLd6OaNJxLemMES8_evulWlcDu1XADgvExtuqGUEDAS4puT3rnICwO9HjKs_eCeodisqc/s320/zdjecie.JPG" width="320" /></a></div>
I pokazuje mi to cudeńko.....<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
To włochate coś, to jest pająk.<br />
<br />
Czemu namalowała pająka na laurce...?<br />
Lubi je rysować :) i tyle :)Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-69504809027189936042013-02-28T15:32:00.001+01:002013-02-28T15:32:19.926+01:00Jestem trzydziestką :)Tak oto wkroczyłam w trzydziestą wiosnę mojego życia....<br />
Dzień urodzin był piękny ( choć może nie aż tak, jak zeszłego roku....), ale emocje były ogromne.<br />
<br />
Był tort, śpiewanie sto lat , piekna kartka z życzeniami od męża i kwiaty...<br />
<br />
<br />
<br />
Kwiatów było mnóstwo, bo nie tylko małżonek pamiętał :)<br />
Masa smsów, widomości na fejsie.<br />
<br />
<br />
Wzruszyłam się, że tylu osobom na mnie zależy.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A wiecie, co dostałam ...?<br />
<br />
<br />
Skok ze spadochronem w tandemie :)<br />
<br />
Kupon ważny jest przez rok, więc zaczekam aż zrobi się ciepło i sobie skoczę.<br />
Boziu, marzyłam o tym, od dawna :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Z innych wieści.<br />
Tak bardzo mi było przykro, kiedy pisałam o przyjacielu, którego już nie ma w moim życiu.<br />
Jak wiadomo, natura nie lubi pustki....<br />
Po 10 długich miesiącach, w moim życiu pojawił się ktoś nowy.<br />
<br />
Znajomość ta zaczęła się dla mnie tak niespodziewanie, że nadal nie mogę w to wszystko uwierzyć.<br />
<br />
<br />
<strong>Milan</strong>- jesteś cudowny.<br />
Dziękuję Ci za wszystko.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-80600064424883296712013-02-09T22:34:00.004+01:002013-02-09T22:37:13.766+01:00taka mała tajemnicaZgadało nam się z Puzlastym jakoś o powiększeniu rodziny.<br />
<br />
Co prawda, do realizacji produkcji nowego potomka jeszcze dość daleko, ale już snuję plany- a to większy domek, a to sesja brzuszkowa, nawet mam trzy imiona ( Puzlowi się żadne nie podoba).<br />
Robimy tak- jak będzie dziewuszka- decyduję ja.<br />
Jak chłopiec- on.<br />
<br />
<br />
O boziu....<br />
Sama nie wiem już...<br />
A jesli wymysli jakieś okropieństwo...?<br />
Wtedy się sprzeciwię, nie dam dzieciaka skrzywdzić.<br />
<br />
<br />
<br />
Pola albo Nina<br />
<br />
<br />
Wojciech ( Wojtuś :) )<br />
<br />
<br />
<br />
Echhhhhh.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Sporo się dzieje, za dwa tygodnie będe powazną trzydziestolatką.<br />
<br />
Kiedy to minęło, jak ten czas ucieka.<br />
Im jestem starsza, tym szybciej gdzieś znika, po dzieciach zresztą widać...<br />
<br />
<br />
Maja jest już taka duża i nie jest dzidziusiem. Choć ostatnio lubi udawać- każe się brać na ręce i kołysać, i udaje że gaworzy.<br />
Śmiechu co nie miara jest :):):)<br />
<br />
Między mna a Puzlem jest ( aż się boje napisać)- dobrze.<br />
Bo róznie bywało.<br />
Rok temu o tej porze było nam dość cieżko, Puzel miewał swoje humorki, ja takoż...<br />
Na szczęście, znalazł mnie wtedy przyjaciel i pomógł :)<br />
Dał siłę i wsparcie.<br />
Do tej pory często go wspominam, bo jak to bywa- już go w moim życiu nie ma.<br />
To znaczy- namacalnie.<br />
Bo czasem z nim gadam w swojej głowie.<br />
Czasem , choć staram sie tego nie robić, czytam jego maile i patrzę na zdjęcia.<br />
Kochany , niezwykły facet .<br />
<br />
Dużo dla mnie i Puzla zrobił.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
W Wielką sobotę wyjeżdżam z domu na tydzień.<br />
Podróż daleka, do bardzo ciepłego kraju .<br />
<br />
Jak ja zniosę taką długa rozłąkę z moimi Misiaczkami ?<br />
Chyba codziennie będę ich ścigać na skypie :)<br />
<br />
<br />
<br />
Anulka, a Ty może byś się odezwała , co...?<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Cmokas :*<br />
<br />
<br />Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-54370555484819087152013-01-10T22:25:00.000+01:002013-01-10T22:27:19.912+01:00wracamPowoli wracam.<br />
<br />
<br />
Ja :)<br />
<br />
<br />
<br />
Święta spędziliśmy w Warszawie.<br />
Co prawda, droga do rodziców zajęła nam 37 godzin, kosztowała masę nerwów i moje mściwe-"nigdy więcej samochodem ! ".<br />
Ale w końcu udało się dotrzeć :)<br />
<br />
<br />
<br />
Wigilia po raz pierwszy ani nie u moich ani u Puzlowych rodziców.<br />
Pojechaliśmy do przyjacół ( wraz z rodzicami i siosrą Puzla), a tam gwar- ich dwóje plus trójka dzieci i babcia :)<br />
W sumie do stołu zasiadło 12 osób ... :)<br />
<br />
<br />
Pieknie było.<br />
Jedzienie pyszne, przy czytaniu pisma cos mnie podejrzanie dławiło w gardle, mimo, że nie jestem wierząca.<br />
Tak naprawdę nie jestem też niewierząca.<br />
Po prostu nie wiem.....<br />
<br />
<br />
Maja bała się Mikołaja.<br />
Ja wręcz przeciwnie-rozsiadłam mu się na kolanach i głaskałam po brodzie (aż Mikołaj musiał szeptem mnie zmitygowac, że zaraz mu urwę i będzie wstyd ;) ).<br />
<br />
<br />
Prezenty udały się.<br />
Jak zwykle dostałam całą mase książek, jakiś jedwabny szal, rajstopy ( !).<br />
<br />
Puzlasty dostał składkowego iPada.<br />
<br />
<br />
Maja oczywiście obłowiła się najbardziej- książeczki, zabawki, ciuszki :)<br />
Szał.<br />
<br />
<br />
<br />
Całe święta upłynęły jakoś tak miło.<br />
Nawet u moich rodziców było dobrze.<br />
Co zdarza się ostatnio coraz rzadziej....<br />
<br />
<br />
Nie byłabym sobą, gdybym troszkę nie próbowała różnych przyjemności, o których na tym blogu pisac nie mogę.<br />
Zaznacze jedynie, że były i że było wspaniale :)<br />
<br />
<br />
Leżeliśmy sobie z Puzlastym na kanapie w duzym pokoju, u jego rodziców.<br />
Tuż obok nas prawdziwa, pachnąca choinka.<br />
I Puzlowe- te wszystkie bombki, które widzisz, pamiętam jeszcze z dzieciństwa....<br />
Wzruszenie...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A teraz wróciłam do domu.<br />
Jak dobrze :)<br />
<br />
Co prawda, aktualnie nie poznaje mnie nawet mój własny mąż, jestem wyciszona i niedotykalska jak dziewica ;), ale raczej wróci do normy wraz z hormonami ;)<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam Was, moi drodzy.<br />
Niewiele osób czyta mojego bloga, ale dla Was warto pisac.<br />
Obiecuję poprawę :)<br />
<br />
<br />
<br />
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-47332532762355366302012-11-19T22:04:00.001+01:002012-11-19T22:04:57.520+01:00żyję ;)Jakoś leci.<br />
<br />
<br />
Różnie jest.<br />
<br />
<br />
Raz lepiej, raz gorzej.<br />
<br />
<br />
<br />
Huśtawka.<br />
<br />
<br />
<br />
W moim małżenstwie takoż.<br />
<br />
Chyba normalka.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Maja ostatnio choruje- przedszkole.....<br />
Zapalenie uszu, zapalenie płuc....<br />
<br />
Taka z niej cwana bestia, że....<br />
<br />
Śpiewa piosenki z przedszkola, bawi się , ostatnio zaczęła się bać duchów :D, pewnie to z jakiejś kreskówki załapała.<br />
<br />
<br />
<br />
A ja....<br />
<br />
Brakuje mi przyjaciela.....<br />
<br />
Brakuje mi P.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Chciałabym napisac tu pare rzeczy, ale to nie jest dobre miejsce.<br />
A szkoda.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-78000379699536078452012-09-21T10:01:00.003+02:002012-09-21T10:01:32.200+02:00protestJa kurwa protestuję.<br />
<br />
<br />
Nie znosze, kiedy w moim miejscu ktoś próbuje rządzić.<br />
W moim buduarze...?<br />
Pierdolę zmiany interfejsu.<br />
<br />
Nic nie moge tu znaleźć i wkurwia mnie to.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Chyba przniose bloga na blox.<br />
<br />
<br />
<br />
Foch !Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-52201208918201273942012-09-06T23:05:00.000+02:002012-09-06T23:05:42.720+02:00Przyszłam powiedziec, że mam najdzielniejszą córeczkę na świecie.<br />
<br />
Dziś był pierwszy dzien przedszkola i Maja po prostu świetnie to zniosła.<br />
Poszła się bawić, pomachała mi na pożegnanie.<br />
Jak tylko wyszłam z budynku, zalałam się łzami :)<br />
Ja zniosłam to o wiele gorzej niz ona.<br />
W domu nie mogłam sobie znaleźć miejsca.<br />
Zajęłam się obiadem, ale co chwila zerkałam na zegarek, kiedy wreszcie ja stamtąd odbiorę :)<br />
<br />
<br />
Maja nie płakała w ogóle ( martwiłam się, jak będzie potem, a okazało się, że okej )., tylko wybrudziła się niemożebnie :)<br />
<br />
Oczywiście, zawiozłam ją i przywiozłam autem :)<br />
jak dobrze miec prawo jazdy : D<br />
<br />
<br />
<br />
Mój mały przedszkolaczek........<br />
echhhhh<br />
Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-66671937662165181342012-08-15T21:12:00.000+02:002012-08-15T21:12:18.197+02:00Przyszłam się pochwalićZdalam dziś egzamin na prawo jazdy :)<br />
<br />
Nareszcie :):):)<br />
<br />
<br />
<br />
Za pierwszym podejściem.<br />
<br />
<br />
<br />
Nastawiałam się, że oczywiście nie zdam.<br />
W nocy nie mogłam spac z nerwów.<br />
Od rana do południa wypiłam dwa wielkie kubki melisy .<br />
<br />
W południe przyjechał po mnie mój instruktor i pojechaliśmy do miasteczka , gdzie miałam zdawać.<br />
Pojeżdziłam po mieście, zrobiłam wszystkie manewry ( perfekcyjnie, oczywiście ).<br />
Powtórzyliśmy pytania dotyczące samochodu.<br />
<br />
I w zasadzie do końca nie byłam pewna, czy instruktora zabrać ze sobą czy nie, ale w końcu pojechał z nami.<br />
I w sumie dobrze.<br />
Popełniłam kilka błędów, ale to były jakieś małe szczególiki ;)<br />
<br />
<br />
<strong><span style="color: #cc0000; font-size: x-large;">ZDAŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!</span></strong><br />
<br />
<br />
Czeka na mnie teraz kieliszeczek Bayleys'a , a potem lulu, bo kiedy emocje opadły, to przyszło zmęczenie i senność.<br />
<br />
<br />
Także- mogę wreszcie prowadzić :)<br />
Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-91220952983672511072012-08-02T21:57:00.001+02:002012-08-02T21:59:49.571+02:00Wybyłam z domu na całą dobę, a Puzlasty z Majką pod opieką zrobił więcej , niz kiedy nie musi się nią zajmować.<br />
Domalował resztę ścian, przestawił meble tak jak mają stać, poprzyklejał nowe listwy przypodłogowe.<br />
No proszę.....<br />
<br />
Dziś trochę demolował, wszędzie kurz i pył.<br />
Końca nie widac.....<br />
Wkurwia mnie ten bajzel....<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Miałam dziś udawany test z moim instruktorem.<br />
Oblałam.<br />
W trakcie zawracania na 3 zgasł mi samochód ( a to mi sie prawie wcale nie zdarza...), a i z nerwów wrzuciłam zamiast wstecznego jedynkę.<br />
Kaplica.<br />
Plus kilka mniejszych błędów...<br />
Za tydzien znów spróbujemy.<br />
<br />
Kurczę, a ja mogłabym tak po prostu wsiąść i pojechać.<br />
Pewnie się czuję na drodze ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Jeszcze o Puzlastym.<br />
Dziś usłyszałam od niego, że nic tylko siedze z nosem w książce albo w telefonie, a on odwala biedaczek całą robotę.<br />
To, że nadal zajmuję się domem, gotuję, ogarniam trochę ten remontowy burdel, opiekuję się Młodą- to przeciez nic takiego.<br />
Super.<br />
Jak wspaniale być docenioną.....<br />
<br />
Zastanawiam się czasem, po co on nadal ze mną jest.<br />
Mógłby sobie bez problemu znaleźć taka, która bardziej by mu odpowiadała pod każdym względem- mądrzejszą ( !!!) , zgrabniejszą, piękniejszą...<br />
Po cholerę mu ja...?<br />
Same problemy tylko....<br />
Nie taka, nie śmaka.<br />
<br />
Szykuje się chyba jakiś kryzys....<br />
I ja doprawdy nie wiem, jak długo dam radę to ciagnąć.<br />
Wiem, że i na dobre i na złe...itp.<br />
Że jesteśmy dorosłymi, dojrzałymi osobami.<br />
Ale wszystko ma swoje granice, czyz nie....???<br />
<br />
<br />
Pewnie, gdyby nie ciemniejsza strona mojego życia, nie dałabym rady.<br />
Zwyczajnie zwątpiłabym w swoją kobiecość i w fajną osobowość.<br />
<br />
Zastanawiam się, gdzie się podział ten superspokojny, ciepły Puzel.Jego huśtawki nastrojów zwyczajnie mnie rozwalają.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-67354068225761568102012-07-23T23:09:00.006+02:002012-07-23T23:16:15.452+02:00Puzlasty ma tzw półwakacje- w dzień jest w domu, wieczorami pracuje.<br />
Od dziś zabrał się za malowanie, bo naprawdę juz trzeba....<br />
Cały szczęśliwy, bo to go odpręża :)<br />
<br />
<br />
My z Majką trochę mu się kręcimy pod nogami, przesiadujemy na placu zabaw, korzystając z ładnej pogody, albo moczymy dupki w baseniku w ogródku.<br />
I jest pysznie.<br />
Pyszne są czereśnie i truskawki.<br />
Pieknie pachną kwitnące lipy i dzikie róże.<br />
<br />
Bosko jest.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A ten....<br />
Z braku ruchu grupowego z niekłamaną satysfakcją powitałam dawno niewidzianą znajomą sprzed roku z kawałkiem- otóż wróciła moja opona na brzuchu ;)<br />
Wiedziałam, że tak będze.<br />
Za dużo czekolady, za mało ... ruchu :P<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Robiłam dziś porządki w kompie.<br />
I znalazłam takie coś.<br />
Wkleję, bo tak mi strasznie jakoś pasuje do mojej sytuacji ...<br />
<br />
"porzucona"<br />
<br />
<span style="color: #4d4d4d; font-family: Verdana; font-size: 8.5pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">A gdy już wycałujesz mnie do końca <br />
I smak ust moich znał bedziesz na pamięć <br />
To pewnie wtedy wstawisz mnie do kąta <br />
Jako minionych snów swoich ornament <br />
<br />
A ja? Cóż-spojrzę smutnymi oczyma <br />
W których już nie ma nadziei na lepsze <br />
A kiedy wyjdę-ty mnie nie zatrzymasz <br />
A gdy zapłaczę wiatr łzy mi obetrze <br />
<br />
Powiem że smutno. Niebu się poskarżę <br />
Będę składała przysięgi niezłomne <br />
A gdy snieg spadnie i kiedy przemarznę <br />
To cud się stanie i może zapomnę <br />
<br />
I znow ktoś inny będzie mnie całował <br />
Ubarwi swoje sny moimi snami <br />
A ja? Przeproszę zimno by darował <br />
I wyjdę. Przedtem głosno trzasnę drzwiami <br />
<br />
A może miłość w zwariowanym sercu <br />
Znowu z litości cicho zakołacze <br />
A on nie zechce całować mnie więcej... <br />
I znów na wietrze cicho się rozpłaczę... </span>Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-69999188243374812552012-07-13T23:00:00.000+02:002012-07-13T23:00:17.673+02:00jestem zmotoryzowana kobietąBuehehehe.<br />
<br />
Kupiliśmy małe autko dla mnie :)<br />
Mam je już prawie tydzień, kilka razy siedziałam za kółkiem.<br />
Podczas dzisiejszej jazdy Puzel trzymał sie kurczowo...<br />
Nieee, żartuję.<br />
Powiedział, że świetnie sobie radzę, tylko żebym sie mniej denerwowała, bo nie ma czym....<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Co poniektórzy moi mili czytelnicy już nawet widzieli moją micrę na fejsie : D<br />
Całe szczęście, że to stary, 14 letni gruchot, przynajmniej nie mam stresu, że będzie kaszanka, jak przytrę czy coś....Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-82248405118941533382012-07-06T23:51:00.001+02:002012-07-06T23:51:58.615+02:00Jak tak sobie siedzę wieczorem sama- Młoda śpi, Puzel w pracy....<br />
Nie daję się- robie różne rzeczy- czasem mam gościa, czasem czytam, siedzę na forum, czy na fejsie....<br />
Ale czasem dopada mnie jeszcze ten głupi smutek- i myślę wtedy o nim.<br />
<br />
Zwłaszcza, kiedy słyszę tą piosenkę, rozklejam się.<br />
W głowiie ciągle widzę tamte słowa : nie bój się mnie, nie skrzywdze cię.....<br />
<br />
Największe kłamstwo świata...... <br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/UrIiLvg58SY?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-28629820533954557782012-06-28T23:39:00.000+02:002012-06-28T23:39:17.340+02:00Majkowe urodziny były bardzo fajne.<br />
Muszę pochwalić Puzla- praktycznie sam wszystko przygotowal na przyjęcie.<br />
Zrobił tort nawet :):):), i to taki, który nasza alergiczka mogła jeść :) ( druga rzecz- że nawet nie chciała spróbowac...... ).<br />
Wszystko się udało, nawet pogoda się poprawiła, i dzieci mogły pobawić się w ogródku.<br />
Majka była strasznie szczęśliwa :), i nawet zdmuchnęła sama świeczkę.<br />
W zeszłym roku się bała : D<br />
<br />
<br />
<br />
A u mnie...<br />
Zawinęłam się w taki mój wewnętrzny koc.<br />
Mało czuję.<br />
Nie czytam juz straych maili, z wszystkich sił staram się zapomnieć.<br />
Jedyna osoba, której ufam i której chciałabym o wszystkim co we mnie siedzi powiedzieć- jest jednocześnie osobą , której już nie mogę powiedzieć nic.<br />
To boli podwójnie.<br />
I tak leci dzień za dniem.<br />
Są nawet takie, kiedy juz nawet cień mysli o Nim nie przemyka mi przez głowę.<br />
Ale to jeszcze potrwa....<br />
<br />
Czasem myślę sobie , że lepiej by było, gdyby to wszystko się nie zdarzyło.<br />
A potem zaraz przychodzi myśl , że przecież dało mi to tyle emocji, radości, siły, że jednak dobrze, że było.<br />
A płacić trzeba, prawda stara jak świat.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-59016279190784048382012-06-18T22:34:00.001+02:002012-06-18T22:35:54.992+02:00Obrączka się znalazła.<br />
Rano weszłam do salonu i leżała na środku pokoju, na dywanie.<br />
Poprzedniego dnia oczywiście przeszukałam każdy centymetr podłogi- nie było.<br />
Nawet odkurzałam, bo Majka rozsypała chrupki.<br />
Zatem jak to możliwe...?<br />
<br />
Puzel sypia na kanapie....<br />
Musiała wpaść między poduchy i wypaść, kiedy sobie rozkładał ją do spania.<br />
Rano złożył i wyszedł do pracy, a ja znalzałam.<br />
I wsio.<br />
<br />
Nadal jej nie noszę.<br />
Boję się, że znów zgubię.<br />
Puzel też swoją zdjął....<br />
Trzeba pójść do jubilera i pozmniejszać.<br />
<br />
<br />
<br />
Niebawem Majkowe urodziny.<br />
Mam w domu trzyletnią panienkę :D<br />
<br />
Impreza odbędzie się w niedzielę, ma przyjść ok 8 Majkowych kolegów i koleżanek.<br />
A w czwartek , kiedy tak naprawdę wypadają jej urodziny, wybieramy się na imprezę do innego dziecka znajomych.<br />
<br />
Planuję menu, dałam znajomym jakieś tam pomysły na prezenty.<br />
<br />
<br />
Kropka odkryła angry birds i straciłam swój telefon- non stop by grała : D<br />
Poza tym, gada całymi zdaniami, jest w pełni odpieluchowana, uwielbia książki jak mamusia : D.<br />
Lubi chodzić na basen , bawić się z innymi dziećmi ( pod warunkiem, że je zna, bo innych się boi.....) , zostaje u ciotki na czas moich zajęć bez żadnego problemu.<br />
Poza tym jest taka śliczna i słodziutka, czasem jak na nią patrzę, to zatyka mnie ze wzruszenia i niedowierzania , że to moje dziecko.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Czasem nie mogę też uwierzyć, jak wiele się w moim życiu zmieniło przez kilka ostatnich lat.<br />
Jak zmienił się mój mąż.<br />
I ja sama.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-40530177146797703232012-06-04T21:34:00.002+02:002012-06-05T09:04:22.037+02:00Zgubilam obraczke.<br />
Zauwazylam przy kapaniu Majki.<br />
<br />
<br />
Nigdzie jej nie moge znalezc, a bylam dzis w paru miejscach. <br />
Splakalam sie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ostatnio zycie mnie nie piesci, nie jem.<br />
Odechcialo mi sie wszystkiego.<br />
Schudlam , okazuje sie ze w palcach tez ....:-(<br />
<br />
FUCK !!!!Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-44728164735900235082012-06-02T21:17:00.000+02:002012-06-02T21:17:27.549+02:00Rocznica.<br />
Dzięwiąta.<br />
<br />
<br />
<br />
Puzel nie był zdowolony z prezentu.<br />
Przypominam, że wykupiłam mu półtorejgodzinny masaż całego ciała w spa.<br />
<br />
<br />
<br />
Miał taką minę, że pożałowałam- i wymyślania , co to ma być, i kasy....<br />
<br />
Ja dostałam kwiaty.<br />
Róże z liliami.<br />
Pokłuły mi palce....<br />
<br />
<br />
Pojechaliśmy razem.<br />
Odprowadziłam Puzla pod same drzwi , gdzie czekał na masażystkę, a sama zabrałam Majkę na basen.<br />
A potem sobie wróciłyśmy do domu same.<br />
Oczywiście , w domu nakarmiłam Majkę, powiesiłam dwie pralki prania, przygotowałam obiad.<br />
Zdążyłam przysiąść przy Majce, bawiącej się klockami, jak wrócił mój małżonek.<br />
Zadowolony.<br />
Odprężony.<br />
<br />
Taki to ma fajnie...<br />
<br />
<br />
Po obiedzie zabrał się i pojechał do pracy, a ja spędziłam upojne chwile sprzatając po obiedzi, składając pranie, rysując wielbłądy ( Majka ma fazę na te zwierzątka ostatnio) i wysadzaniu Mai na nocnik.<br />
Jak ekscytująco....<br />
<br />
<br />
Fajna rocznica...?<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Super....Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-90145014660558506312012-05-30T16:17:00.000+02:002012-05-30T16:17:26.058+02:00kompromis czy....Wczoraj obchodziłam imieniny.<br />
I cóż , muszę powiedzieć, że to były nagorsze imieniny w całym moim dorosłym życiu.<br />
Maja wstała na tyle wcześnie, że poranek zaczęłyśmy w towarzystwie Puzla , który szykował się do pracy.<br />
Pomyślałam, że nie składa życzeń, bo szykuje coś na później....<br />
Tymczasem nakrzyczał na mnie o jakąś pierdołę.<br />
Super mi się dzień zaczął....<br />
Pomyślałam- nic to, na pewno potem mnie przeprosi, wróci do domu z kwiatami i będzie już okej.<br />
Wrócił- bez kwiatków, obrażony ( yyyy, o co kurwa tym razem nie raczył mi powiedzieć).<br />
Całe przedpołudnie prawie się do siebie nie odzywaliśmy.<br />
Atmosfera w domu tak gęsta , że możnaby ja nożem kroić.<br />
Potem zostałam zawołana na dywanik ( jak kurwa nie wiem kto, niekompetentna podwładna , niesforne dziecko..????).<br />
No i się zaczęlo.<br />
Poszło o to, że mój małzonek w ogóle nie ma czasu dla siebie.<br />
Bo albo jest w pracy, albo opiekuje się Majką.<br />
I non stop sadzą ją na nocnik, albo myje nocnik, albo ja karmi, albo ona na nim wisi.<br />
A ja...?<br />
Ja w tym czasie jestem na fitnessie lub na kursie nauki jazdy.<br />
Czyli słowem- ja sie relaksuję , a on jest umęczony i uwiązany w domu.<br />
Z dzieckiem, które się domaga, żeby był ojcem.<br />
<br />
KURWA !!!!!!!!!!<br />
<br />
<br />
No tak.<br />
Samochód wymaga jakiejś naprawy przed sprzedażą , drugi trzebaby wymyć , nasza przyczepa kepmingowa jeszcze nie jest wykończona, trzeba jeszcze zamontować jakieś tam COŚ.<br />
<br />
I ja to rozumiem.<br />
Możnaby to jakoś pogodzić przecież , porozmawiać spokojnie.<br />
<br />
Puzel wyszedł z domu, do pracy, trzasnąwszy drzwiami tak, że szyby zadrżały.<br />
Ja jakoś się trzymałam cały dzień, ale jak już poszedł, to spłakałam się niemożebnie.<br />
A potem spakowałam moje i Mai rzeczy i zabrałam ją na basen.<br />
Przy okazji zrezygnowałam z wszystkich zajęć, które miałam juz porezerwowane oraz zrezygnowałam z karnetu...<br />
Niestety, kasa za kolejny miesiąc już poszła z konta , także dostałam po dupie.<br />
Dziewczyna w recepcji była bardzo zdziwiona ( "znamy się " , widując 4 razy w tygodniu ), ale nie powiedziała nic....<br />
Widziałam , że już się zbiera , żeby spytać, kiedy za moimi plecami stanął Puzel i przypatrywał się co robię, więc zrezygnowała....<br />
Wrócił do domu , zamiast być w pracy.<br />
Myślałam , że albo chce się dalej kłócić, albo przeprosi...<br />
Przeprosił , ale cóż mi po tym...?<br />
Zjebał mi cały dzień, jedno głupie przepraszam naprawdę tego nie naprawi.<br />
<br />
Zimno powiedzialam mu, że ma , co chciał.<br />
Będzie sobie radośnie hasał, a ja jak zwykle będę w domu.....<br />
<br />
Zamiast dać mi prezent, odebrał mi to, co dawało mi tyle radości i satysfakcji, mało tego- co ratowało moją psychikę w kiepskich momentach i pozwalało choć na trochę zapomnieć...<br />
<br />
Zostałam z niczym.<br />
Czuję się podle.<br />
Parszywie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Po przeprosinach zajął się swoimi sprawami.<br />
Jedyne, co go interesowało, to czemu ciagle dostaję jakies sms-y.<br />
I kto do mnie tak pisze.<br />
Rzuciłam mu telefon i wyszłam przed dom.<br />
Zobaczył w skrzynce masę życzeń imieninowych.<br />
Zrobiło mu się głupio, przyszedł potem do mnie.<br />
Ale ja już nie czułam nic oprócz pustki.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Dziś przed południem miałabym zajęcia, ale zostałam w domu.<br />
Nosiło mnie strasznie.<br />
W głowie widziałam swoje puste miejsce na sali ćwiczeń , słyszałam muzykę, która zawsze wyzwalała we mnie wulkan energii, widziałam, jak pozostałe babeczki z grupy ćwiczą.<br />
<br />
<br />
Bardzo mi źle.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Moja wczorajsza jazda z instruktorem była beznadziejna.<br />
Ciągle robiłam coś nie tak.<br />
Ciagle mnie strofowal.<br />
Czy ja już kompletnie jestem do niczego....?Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-43657381324565703492012-05-27T20:00:00.000+02:002012-05-27T20:00:15.934+02:00Cały dzień bez wpadki !!!<br />
Maja wola , ze chce siusiu lub ( najczęściej ) sama pędzi na nocnik. <br />
Na jedynkę i dwójkę ;), cały zreszta dzień chodziła bez gatek.... Zeby było jej wygodniej :-)<br />
<br />
Ja pinkole, ale jestem z niej DUMNA !!!!!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A Puzel zachorował obłożnie . Ma goraczke i położył sie do łóżka , umierający ....<br />
Grymasi jak przedwojenna primadonna, a ja robię herbatki z sokiem malinowym , otulam kolderka i trzymam Młoda z dala od niego.<br />
Nad każdym trzeba sie w chorobie uzalic, a nad facetem podwójnie ;)Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-8357582757561667982012-05-26T21:35:00.001+02:002012-05-26T21:42:08.596+02:00Znów dostałam kwiaty.<br />
I czekoladki.<br />
Ten wielbiciel stanowczo mnie nienawidzi, bo jak codziennie zacznę opychać się czekoladkami, to.....<br />
Będę wkrótce wyglądać jak hipopotam.<br />
<br />
Że o oskarżycielskiej minie Puzla , kiedy mi te kwiatki pokazał, jak wróciłam z pracy- nie wspomnę...<br />
<br />
<br />
A tak serio.<br />
Fajnie jest dostawać ulubione kwiaty :)<br />
Zwłaszcza , że za chwilkę mam imieniny.<br />
<br />
<br />
<br />
Dzisiejszy dzień minął mi na bacznej obserwacji Mai.<br />
Wydedukowałam , że siusia co 20 minut, jak w zegarku.<br />
I zaczęłam ją wysadzać co 20 minut, a nie , tak jak Puzlasty, raz na godzinę.<br />
I wszystkie majtki suche :), tyle, że mam wrażenie, że ona ciagle siedzi na nocniku , a ja ciagle wycieram jej tyłek , pozbywam się siuśków i myję nocnik.<br />
No nic, pierwsze ( albo drugie) koty za płoty.<br />
Musimy wytrwać !<br />
<br />
<br />
<br />
Aha , jeszcze o Dniu Matki.<br />
Jakoś szczególnie nie świętowaliśmy ( to znaczy JA nie świętowałam).<br />
Natomiast oczywiście zadzwoniłam do teściowej, pogadałyśmy sobie itp.<br />
Potem zadzwoniłam do mojej mamy.<br />
Co zrobić , jest jaka jest, może nie taka jakbym chciała , ale to moja mama i kocham ją.<br />
Tyle, że po tej rozmowie znów miałam doła.<br />
Jak zwykle....<br />
<br />
Dobrze, że jest Puzlasty.<br />
On zawsze wie , jak mnie pocieszyć.<br />
<br />
Kocham tą naszą małą rodzinkę.<br />
Najbardziej w świecie .Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-24463615319489049212012-05-25T22:05:00.002+02:002012-05-26T21:29:38.273+02:00Jutro Dzień Matki :)<br />
Ech...<br />
Chociaż czasem mam ochotę udusić tego małego potwora, to ... ech... :)<br />
Dziś na nowo podjęliśmy walkę z siusianiem w pieluchę.<br />
I brakło nam majtek, hehe.<br />
Dłuuuuga droga przed nami , dokupiłam dziś dwanaście sztuk i dalej, nie poddajemy się.<br />
Wreszcie jest na tyle ciepło, że Młoda lata w samych majtusiach i bluzeczce.<br />
<br />
<br />
<br />
A ja dziś pierwszy raz w życiu osłupiałam w drzwiach, kiedy odbierałam kwiaty od kuriera.<br />
Najlepsze jest to, że Puzel był wtedy w domu o był równie zdziwiony jak ja....<br />
Bo ja , oczywiście, najpierw pomyslałam, że to od niego, ale...<br />
Dopiero bilecik i dołączone pudełko czekoladek uzmysłowiło mi, od kogo ten snop frezji...<br />
A cudne są !!!<br />
A zapach.......<br />
Mówię wam , ten kto je wysłał naprawdę chce i wie, jak mnie "przekupić".<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvzfKlu5jglIQ_Sg6dHooTZHKM_yve6cbWWa0qUZuLo4qQYMbFL5ZFW_hDyd-mEgdESJsh8fsxiBnE-d4E7AU8mZH-Hrvxt4tNpWsxudn193y0yiUYlJ8pMfQITxJSR8EJ0wklrrPA2KJ/s1600/IMG_4267.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" qba="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvzfKlu5jglIQ_Sg6dHooTZHKM_yve6cbWWa0qUZuLo4qQYMbFL5ZFW_hDyd-mEgdESJsh8fsxiBnE-d4E7AU8mZH-Hrvxt4tNpWsxudn193y0yiUYlJ8pMfQITxJSR8EJ0wklrrPA2KJ/s320/IMG_4267.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpLgDMoQ4FWoCXrBxtZIdA9Sirrt1lH0NHtQuqm63uywLepfu_o36Pr3sh5QDN8YkDUmHvj6Uv-oZdK4oc28zKEIisSZ6fXw-k7zk1QYiwDT8gj4coYBDYpHVMOVRYmhbppJElR-2d3vVO/s1600/IMG_4271.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" qba="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpLgDMoQ4FWoCXrBxtZIdA9Sirrt1lH0NHtQuqm63uywLepfu_o36Pr3sh5QDN8YkDUmHvj6Uv-oZdK4oc28zKEIisSZ6fXw-k7zk1QYiwDT8gj4coYBDYpHVMOVRYmhbppJElR-2d3vVO/s320/IMG_4271.jpg" width="240" /></a></div><br />
<br />
Jutro będzie 9 rocznica naszego pierwszego całusa.<br />
A już za parę dni nasza 9 rocznica.<br />
Kupiłam Puzlastemu masaż.<br />
W klubie fitness , gdzie chodzę 4 razy w tygodniu ćwiczyć , otworzyli salon odnowy biologicznej.<br />
W ofercie mają niesamowity, półtorejgodzinny "ultimate" masaż całego ciała.<br />
Już zacieram ręce na widok jego miny :):):)<br />
<br />
<br />
<br />
A żeby mi nie było tak wspaniale......<br />
Zdaje się , że kolejny raz dałam się nabrać.<br />
I już nigdy więcej tego nie zrobię.<br />
Ktoś, oswoiwszy mnie, tak po prostu odszedł.<br />
<br />
<br />
Shame.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3767944275730955524.post-6315263450447502062012-05-24T14:06:00.001+02:002012-05-24T16:44:47.235+02:00Wiadomości z frontuBardzo ekcytujaco. Trochę straszno, ale faaaajnie :-)<br />
We wtorek jeździłam po mieście, ruszalam pod górkę , uzywalam 3-ego biegu. Dziś natomiast było zawracanie na 3, iiiiii wyjechalam z miasta , dzizasssss.<br />
Oczywiście, skoro musiałam jeździć dość szybko, więc w ruch poszedł 4 i 5-ty bieg.<br />
Co za prędkość !!!!!<br />
<br />
A na następnej lekcji pojadę już do miasta , w którym będę zdawać egzamin, SAMA (no dobra, instruktora tez wezme ), to jest jakieś 16 kilometrów ....<br />
<br />
Wpadlam do domu taka rozemocjonowana , ze Puzlasty trochę sie ze mnie nabijal.<br />
Dla niego to nic takiego przecież , a dla mnie ... :-))))<br />
<br />
Jest nadzieja , ze to polubie.<br />
Jazdę, nie nabijanki Puzlastego, lol.Alixhttp://www.blogger.com/profile/17946864825123434050noreply@blogger.com0